Jak u każdego były nerwowe sytuacje, u nas w jeden dzień chcieli mi zabudować okno, drzwi na taras i drzwi do łazienki ,co wyszłam z kuchni na budowę to musiałam interweniować. Tak to zostawić samych facetów na budowie. Żadnemu nie chciało się spoglądać w plany. Na szczęście ja mam plany w głowie, tyle się im przyglądałam ,że nie trudno mi było nie zauważyć zmianę, jaką wprowadzają budowlańcy. Do tego, co by wybudowali trzeba by było robić projekt domu. Na szczęście mogli jeszcze za świeża rozebrać. Gorzej było już z nadprożem, wylali za nisko, a dokładnie równo z drzwiami wejściowymi, trzeba było odcinać i turem zdjąć. I w tedy stwierdziłam ,że 3 skrzynki piwa było dla nich za dużo.
Moje psy obronne :) Dwa szczeka jeden wyskakuje :) Wszyscy się boją, hi hi . Czyli dwa kundelki i moja bernardynka :* kochane psisko .